Nowa winiarnia w słowackim Tokaju już otwarta
Chateau Grand Bari – najnowocześniejsza winiarnia w słowackim Tokaju już otwarta.
Jak zapowiadaliśmy (czytaj TUTAJ), wczoraj otwarto najnowocześniejszą winiarnię w słowackim regionie Tokaju – Chateau Grand Bari.
Nową budowlę schowano częściowo w tufowym wzgórzu, podobnie, jak stare piwnice winne w tym regionie. Budynek przylegający do zbocza zaprojektowany został w stylu włoskim. Winorośla rosną na zboczach jednego z najwyższych wzgórz Tokaju – Pils. Nazwa winnicy pochodzi od pobliskiej miejscowości Wielka Bara. Marka znana jest już nie tylko na Słowacji, więc miłośnicy wina będą mieli dodatkowy powód, by odwiedzić Tokaj.

Nowa winiarnia oferuje gościom noclegi w apartamentach oraz muzeum, którego największym eksponatem jest 150-letnia oryginalna prasa do wina.

Pavol Krištín, menadżer PR i marketingu Chateau GRAND, powiedział: „Jesteśmy bardzo szczęśliwi, że możemy przyczynić się do rozwoju ruchu turystycznego w naszym regionie. Jako lokalni patriocie zatrudniamy ludzi z tego regionu, co jest dla nas bardzo ważne. Goście mogą liczyć u nas na degustacje win, ale i na szkolenia. Nasza winnica ma ambicję zostania numerem 1 w regionie Tokaju pod względem jakości i charakteru wina oraz najbardziej poszukiwanym miejscem dla gości krajowych i zagranicznych.”
W nowym obiekcie znajduje się hala produkcyjna, w której rocznie będzie się produkować 450 tysięcy litrów wina. To jeden z najnowocześniejszych zakładów winiarskich na Słowacji.

Częścią obiektu są apartamenty, tak więc nowa winnica będzie służyć rozwojowi lokalnej gospodarki i lokalnej turystyki.
Rastislav Trnka, wojewoda koszycki, dodał: „Tokaj to absolutnie najbardziej znany smak naszego regionu, jesteśmy praktycznie jednym regionem, który turysta poznaje dzięki kubeczkom smakowym. Otwarcie owej winnicy z obiektem noclegowym, to świetny fakt dla rozwoju turystyki w tym obszarze i w całym regionie.”
Goście nowej winiarni będą mogli korzystać z restauracji, sali degustacyjnej sali konferencyjnej, muzeum tokajskiego wina ze wspomnianą 150-letnią prasą. Podziemia ukrywają 500 metrów piwnic wykutych w tufowej skale.


Adam Gąsior
Słowacja to pół jego życia. Był tam ze 140 razy i co roku wraca. Namówi do wyjazdu każdego, kto stanie na jego drodze.
POWIĄZANE WPISY
2 grudnia 2020
Najważniejsza świątynia Słowacji
Ścianę największej świątyni Bratysławy od gwarnej ulicy wiodącej na Most SNP dzieli tylko…
0 Komentarzy3 Minuty
16 listopada 2020
Včelovina z widokiem na zamek
Próbuję wina miodowego, zaraz potem kosztuje miodowego piwa a w tle najmłodszy zamek na…
0 Komentarzy3 Minuty
13 listopada 2020
Api Med w Dolnej Krupie – druga odsłona
Nieco ponad rok temu pisałem o jednej z najsłynniejszych wytwórni win miodowych na…
0 Komentarzy2 Minuty
18 września 2020
Muzeum z degustacją wina
Wokół miasteczka Pezinok odległego o 15 kilometrów od Bratysławy rozpościerają się…
0 Komentarzy2 Minuty
8 lipca 2020
Słowackie wina w Lidlu. Okazja, by przygotować się do wyjazdu
Po latach oczekiwania wreszcie nadszedł ten moment – w całej Polsce można kupić słowackie…
1 Komentarz3 Minuty
24 czerwca 2020
Brama Michalska w Bratysławie
To jeden z najbardziej charakterystycznych punktów Starego Miasta w stolicy Słowacji.…
0 Komentarzy2 Minuty